Siemanko ;)
Pogoda dopisała. Nie było zimno, deszczowo. Nawet słonko od czasu do czasu zaświeciło.
W drodze na Piekary szłam przez Kalwarię. Biegały tam dzieciaki zbierając kasztany i liście ;)
Jakie to piękne czasy, kiedy nie myślisz o niczym innym tylko o tym jak najwięcej znaleźć kasztanów.
Co do tytułu postu to chyba każdy z was już widział tą reklamę banku z wiewiórkami.
Przypomniała mi się ta reklama gdy ją zobaczyłam.
Miałam okazją zobaczyć z bliska wiewiórkę, dosłownie przeleciała nade mną ;D
Dobrze, że miałam aparat przy sobie, ale szybko fotek nie cykłam. Strasznie się wierciła i uciekała na drzewa. W odległości kilkudziesięciu metrów próbowałam zrobić zdjęcia. Dobrze, że aparaty mają funkcję zbliżenia. Wykorzystałam maksymalną możliwość 18 x.
Udało mi się także nagrać filmik, niestety fotki nie są tak dobre jakbym tego chciała,ponieważ była tak zwinna, że ciągle znikała z obiektywu.
Co do filmiku to możecie znaleźć go na facebooku, ponieważ tutaj ciągle wyskakuje błąd w dodaniu.
LINK poniżej-jeśli macie ochotę to możecie polubić stronę, ale nie musicie
(nie zmuszam nikogo)
Wystarcz kliknąć w link
